2010/02/01

Płonie ognisko płonie...



Uśmiechnęłam się dziś kiedy zobaczyłam tekst tej piosenki, z którą mam przyjemne wspomnienia. Nie znajomość dalszych słów i ciągłe "płonie ognisko, płonie" nawet kiedy przygasało. Możemy wrócić do SG sprzed trzech lat? Na chwilę...
Okropne uczucie jakiego dziś doświadczam, chciałabym żeby się już skończyło. I komentarz faceta od his. dotyczący matury. Cudownie. Od dziś skończy się grzeczna, niczym nie wyróżniająca Bea na his.
Lecę do angielskiego, wydrukuję jeszcze wos i pouczę z historii.

3 komentarze:

  1. jebac pana G.

    trzymaj się Bea ;-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Płooonie ogniiisko w leesie, płooonie...
    Jeszcze brakuje Olka jedzącego śliwkę i tego, co gadałaś przez sen;D

    OdpowiedzUsuń