Przez ostatnie dwa tygodnie moja temperatura waha się od 35,1-35,4. Jestem okropnie zmęczona i mam już dość. W poniedziałek mija termin składania teczek,a ja jak zwykle zwlekałam do ostatniej chwili.
Czekam właśnie na Lewandowską Olę i na myśl o wosie i his już chcę wakacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz